Rozdział II: Trójkąciki i inne wielokąty
-
Denadareth
- Posty: 1390
- Rejestracja: 2021-06-13
-
Bubeusz
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2021-06-13
-
Karta postaci:
Varmadijr ef Kajjen
- Kurwa. Nie radzą sobie - wycedził. Spojrzał na niewielką istotkę u swego boku.
- Zrób coś, idź tam. Odwróć uwagę strażników... Albo nie ty - zreflektował się - bo ciebie już widzieli.
Poza tym nie miał za grosz zaufania, że goblin będzie w stanie wykonać to zadanie poprawnie.
- Niech tamten idzie - wskazał na Kojota schowanego nieco dalej. - Niech zaczepi jakiegoś przechodnia i zacznie kręcić awanturę. W uliczce obok, ale tak, żeby słyszeli.
Varas miał nadzieję, że część ze strażników pójdzie to sprawdzić, a ci, którzy zostaną, stracą trochę animuszu i Yvette będzie łatwiej dostać się do środka. W końcu podzielność uwagi nigdy nie była mocną stroną takich zakutych łbów.
-
Denadareth
- Posty: 1390
- Rejestracja: 2021-06-13
-
Bubeusz
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2021-06-13
-
Karta postaci:
Varmadijr ef Kajjen
Rutynowym rzutem oka sprawdził jeszcze okolicę. Nie chciałby w tym zaangażowaniu przegapić momentu pojawienia się Szarych Sieci, jeśli taki miał nastąpić.
/Den, może niegłupie byłoby opisać trochę okolicę, gdzie dokładnie siedzą, jak daleko od akcji, jak wygląda ulica, jakie są opcje schowania się, manewrów itp? Chyba, że nie planujemy tu żadnej akcji i nie jest to zupełnie istotne.
-
Denadareth
- Posty: 1390
- Rejestracja: 2021-06-13
-
Bubeusz
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2021-06-13
-
Karta postaci:
Varmadijr ef Kajjen
A co jeśli Lin jest dużo groźniejsza niż przypuszczali? Na przykład sama należy do Sieci?
Poczuł lekkie ukłucie niepokoju. Yvette, która właśnie wchodziła tam samiusieńka i bezbronna, mogła być w dużo większym niebezpieczeństwie, niż się z początku wydawało.
Obserwował ruchy strażników i Vasco, stojących przed domem. Czy zamieszanie w bocznej uliczce stwarza im jakieś opcje do manewru? Może udałoby mu się podkraść do zrujnowanego domu... Czy byłby w nim bezpieczny i niezauważony? Chciał być bliżej akcji, choć zdawał sobie sprawę z absurdalnego wręcz ryzyka, jakie niosłoby takie posunięcie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość